Taras
Witajcie:) zdaje się, że ŻAR TROPIKÓW powoli przemija :) Bo ciężko cokolwiek w takiej temperaturze robić.Tynki nam się trochę przesunęły- z powodu wysokiej temperatury ekipa zawiesiła tymczasowo prace, bo podobno im tynki pękają.
Zabraliśmy się za taras- kiedyś trzeba było:) najpierw obłożenie styro, potem obróbka blacharska, niestety nie wyrobiliśmy się z zamontowaniem słupków balustrady, więc trzeba będzie przesunąć również pianę :(
No i jeszcze w te największe chyba upały docieplaliśmy od śodka murłatę, na to poszła siatka i klej.Tynkarze odradzali, że bedzie pękać.A my myślimy, że nie będzie:)
Mąż z każdymi kolejnymi pracami stwierdza, że bardziej domowo się robi:) A machał tą kielnią przy nakładaniu kleju, jak zawodowy klejarz klejowy:)
Jak ogarniemy te tarasy to już będę happy, zawsze to jedna rzecz do przodu:) a jak przyjdą tynkarze to już w ogóle będzie:)))))
Pozdrawiam:)