I'm back
Nigdy w życiu bym nie podejrzewała, że mój blog nadal tętni życiem😁 około 1000 wejść miesięcznie, gdzie ostatni wpis z dawien dawna ( i to jaki!- o syfonie 😂)
Zajrzałam tu ostatnio z czystej ciekawości i szczerze mówiąc myślałam, że w dobie instagramów i grup facebookowych, strona mojabudowa umarła śmiercią naturalną. A tu proszę! Czuję się zobowiązana i obiecuję poprawę 😀 Jednocześnie cieszę się, bo widocznie są tu jakieś wartościowe treści skoro zaglądacie 🙂
W kwestiach wnętrzarskich u nas niewiele nowego, jakaś delikatna kosmetyka, kiedyś postaram się o tym napisać. Za to w ogrodzie prawdziwe rewolucje. Szalona inwestorka, obecnie zwana Główną Ogrodniczką, odkąd poznała smak własnego kawałka ziemi, zaciekle przekopuje, sadzi, dosadza, przesadza, szczepi, mnoży, sieje etc. W efekcie na 10 arach upchniętych 17 drzew, w tym trzy owocowe, krzaki, iglaki i b wie co jeszcze...
Najważniejsza zmiana to pojawienie się budynku gospodarczego, jako ,że w garażu już dawno przestaliśmy się mieścić. Elewacja- pomysł i wykonanie by Inwestor.
Dzisiaj taki wpisik na szybko, ale postaram się coś w najbliższym czasie skrobnąć.
Pozdrawiam, Beata 😊
P.S. Fotowoltaika świetna inwestycja- w połączeniu z klimatyzacją grzała nas do połowy grudnia, kiedy to niestety skończyły się darmowe kilowaty😂