Big Mlecz czyli grządek czas
Witajcie:) po aktywności użytkowników na portalu wnioskuję, że ostro pracujecie:) bluebell-owie rozmyslają nad ostatecznym kształtem ich kulinarnego imperium z kryształami Swarowskiego, za to Rukolowe Boby z Zachodu pewnie po cichu przeprowadzają Akcję P. o czym na pewno nam niebawem obwieszczą:))
za to my zabraliśmy się za grzędy, bo najwyższy czas...dnia wczorajszego stoczyliśmy pierwszą rundę nierównej walki z chwaściorami, które w błyskawicznym tempie zajęły miejsce wyznaczone już od dobrych 4 lat dla naszych warzyw.
Na początek fotorelacji przedstawiam imigrantów z Holandii
Oraz rodzimi mieszkańcy
Wróćmy do tematu przewodniego wpisu.Na jesieni rozsypałam resztę, czyt.dwa worki ekologicznego nawozu gołębiego.Efekty pojawiły się już na wiosnę w postaci bujnego buszu chwastowego.Mam nadzieję, że warzywka będą równie dorodne jak te chwaściory.I tytułowy Big Mlecz-wysokości 40 cm
Jak widać ponad 1/3 naszej ziemi uprawnej ogarnięta:)
Pozdrawiam, Beata:)