Trzynastego w środę
To dziś ten feralny dzień, w którym mało co się udaję, wszystko na wariackich papierach, a ziemniaki gotują się prawie godzinę.Pewne rzeczy jednak idą zgodnie z planem, na przyklad kawałek kuchni:) jeszcze nie wszystkie blaty, szafki i fronty, ale coś tam już widać. Można już się powoli z bajzlem kuchennym przeprowadzać:)
Jedyny minus to to iż jakoby trochę kuchnia się skurczyła...
Zapraszam na kiepskie foto telefonem wieczorowa porą
Pozdrawiam,B.
EDIT:
Ponieważ pytacie o blat dodaję jeszcze parę zdjęć za dnia:)
Zarówno szuflady jak i szafki w systemie tip-on.
Po naciśnięciu szuflada bez załadunku wysuwa się na co najmniej pół głębokości.
Do tego dojdą szafki górne w liczbie 3 sztuk
Komentarze