adaptacje
Ostatnio byliśmy u naszego architekta,odnośnie zmian stanęło jednak na przeniesieniu komina i usytuowaniu kotłowni w pomieszczeniu z tyłu garażu.Cieszę się,bo tym sposobem zyskam w miejscu pierwotnej kotłowni spore pomieszczenie gospodarcze np.na pralnię i przechowalnię różnych różności:)
Co do naszego architekta jest mocno starszy pan i jak zaczął wstępnie wrysowywać ołówkiem zmiany,ten nowy komin wyszedł mu pośrodku sypialni:) -zmiany nanosił na rzucie więźby dachowej,gdzie nie było zarysu garażu i tym sposobem trochę mu się pokićkało,my znajacy nasz projekt niemal na pamięć szybko pomogliśmy mu zlokalizować komin we właściwym miejscu.Poza tym zamiast okien nieotwieralnych w wykuszu jadalnym chcemy ścianę,by mieć trochę więcej prywatności,nie potrzebujemy aż tylu przeszkleń,a on naniósł wstepnie dwa słupki i okno...Też musieliśmy wyprowadzic go z błędu.Ajaj...Ogólnie dosyć cięzko się z nim rozmawia.Plusem jest to,że wygląda na to,że dość szybko dokona zmian i niedługo będziemy mogli złożyć dokumentację do PNB :)
Komentarze