gdy dzieci śpią czyli wieczorne dylematy
Zacznę od tego,że zeżarło mi cały wpis przy wklejaniu zdjęć,wrrr......
Mamy już warunki z PGE,przyszły całkiem szybko-2 tygodnie z hakiem.Tak więc mamy komplet dokumentów i pewnie na dniach odwiedzimy naszego architekta w celu adaptacji projektu :)
i tu zaczyna się nasza historia...:) mianowicie chodzi o kotlownię,a dokładnie o bezpośrednie przejście z niej do częsci mieszkalnej domu.Jesteśmy w 100% zdecydowani na kocioł na paliwo stałe i nie chciałabym aby doznania wechowe towarzyszące paleniu w piecu rozprzestrzeniały się w miejsca niepowołane.Mąz stwierdził "nic nie zmieniamy",ale im bliżej do ostatecznych decyzji odnośnie przyszłego wyglądu domu i jego funkcjonalności,tym bardziej mam wątpliwości i jakoś nie widzę tego przechodzenia z garażu przez kotłownię do domu.Więc siedzę i kombinuję,opcja wydłużenia budynku i dodatkowej ścianki w kotłowni umarła śmiercią naturalną,nasz architekt wymyślił ścianę na poziomie schodów:
nie bardzo podoba mi sie to rozwiązanie.. chyba lepsze będzie przesuniecie komina i kotła do pomieszczenia gospodarczego za garażem,trochę kosztem pokoju na dole.I znowu moje wypociny w paintcie:
tylko wtedy zmieni się układ kominów w wyglądzie zewnetrznym domu-w pierwotnym projekcie były rozmieszczone w jednej linii na "frontowej" połowie dachu,a po zmianie będą po dwóch stronach dachu.I teraz moje pytanie-czy to będzie dobrze wyglądać???
edit: zapomniałam,jest jeszcze 3 opcja-przeniesienie biegu schodów i dodatkowe drzwi do garażu: