Zakupowo i takie tam inne różne :)
Witajcie :) jakoś już tak bywa, że po zasiedleniu miejsca docelowego ciężko się zebrać i coś naskrobać albo raczej ciężko ogarnąć teren zdjęciowy :) po wprowadzce doprowadziliśmy do stanu używania pom gosp, ale to może w innym wpisie jak dotrę tam ze szmatą i mopem. Poczyniliśmy wypad do szwedzkiego marketu i nabyliśmy parę niezbędnych rzeczy i oczywiście troche pierdółek.Między innymi moje wymarzone Hektary :)
Do tego nabyliśmy póki co 4 upatrzone już dawno krzesła światowego producenta :D
Milano Design, prosto z Mediolanu:) zbyt dużo kolorów podobało nam się, stąd są 4 różne.I tym sposobem wyklarowała nam się jadalnia, oczywiście nie patrzymy na stół, to tymczasik pożyczony od teściów.
Parę niezbędnych rzeczy pojawiło się w łazience, m.in. fajne przyklejaki na akcesoria i kosmetyki.Mniejszy jeszce nie na swoim docelowym miejscu, cały czas czeka na silikon okołoumywalkowy.
I zakupy, które Inwestorka lubi szczególnie, czyli Inwestor wybiera, zamawia i oczywiście montuje :) Wymiary tego ustrojstwa to 10x10 jakby kogoś interesowało i kolor czarny, który na zdjęciu wyszedł jakoś szarawo
Pokój najmłodszego zyskał ważny mebel jakim jest łóżko-baza.Polecam, bardzo fajny Ikeowskie za nieduże pieniądze.
W wiatrołapie zawisły szafki na buty i nie tylko
A ja w wolnych chwilach uprawiam DIY czyli przemalowywuję nasze stare czarne kurzołapne wyrko na eleganckie białe łoże :)
Pozdrawiamy :)