Podłogowo sufitowo
Nadrabiam zaległości:)
1.Podłoga w kuchni, wiatrołapie, hollu położona.Docinki robione szlifierką.Zostało jeszcze zafugować.Jestem już po 4-tym odcinku programu "Inwestorka tańczy na mopie". Idzie mi nad wyraz dobrze, przeszłam do następnego etapu.Póki co żadnych nagrań nie było, ale jakby co mogę jakieś video zrobić:)A tak poważnie myje się dobrze, kurz i piasek też widać dobrze:)
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak
Kominek też już na finiszu.Do obróbki chłopaki użyli megamocnej i niepękającej szpachli gipsowej z włóknami, mega beznadziejnej w docieraniu...czyt. mega opornej...
Poza tym nabyliśmy wreszcie płytki do pralni
Mąż został Bohaterem Domu i prawie doczyścił sufit salonowy.Stwierdziliśmy, że nie będziemy go jednak impregnować w obawie przed zmianą koloru.Porządnie go tylko odkurzymy i przetrzemy na mokro.
Zabraliśmy się także za kuchnię, trochę w bólach powstał ostateczny projekt.Zmiany były w kolorze i ostatecznym kształcie niektórych szafek.Ale to już temat na odrębny wpis:))
Pozdrawiam:)