Czym gruntowaliście ściany? I jak?
Mało się u nas dzieje ostatnimi czasy.Najpierw były prace przy kotłowni, nastepnie "pilnowanie" pieca przez trzech specjalistów wspomagających się Napojem Bogów, potem Święta, brak czasu, itd. Ale czas się brać za robotę, bo w takim tempie to zastanie nas następne Boże Narodzenie...A osobiście wolałabym Wielkanoc:))
Przegrzebałam trochę internet i mam parę sprzecznych informacji oraz parę zakupionych wcześniej opakowań unigruntu.W związku z tym mam pytanie: Czy gruntowaliście może tym specyfikiem swoje ściany???????????????
Podobno po unigruncie zostaje śliska powierzchnia na ścianach, potem farba się łuszczy itp.Podobno...Z drugiej strony o farbach gruntujących też słyszałam różne opinie...Wracając do unigruntu- czy malować tak jak zalecają-pierwsza warstwa 1:1 z wodą, a druga warstwasam unigrunt?????? czy może dwa razy rozcieńczonym?????
Wracając do dnia dzisiejszego:
1.Pomyłam trochę okien, w tym HSa przez którego naprawdę niewiele było widać...
2.Mąż coś tam marudził o roletach w salonie, bo wszystko widać, więc proszę bardzo :) mówisz-masz:))
Nasza profesjonalna maszynka do gruntowania natryskowego:)oczywiście wspomagana pędzlem
3.Panowie popełnili obudowę słupa w sypialni na górze, która już jako ostatnia czeka na gipskartony
Wcześniej zrobiony stelaż przy lukarnie- czyli jak co do mm zgrać płytę z tynkiem
Porządeczek:)
Nasz smętnie rozgrzebana łazienka, która czeka na glazurników, którzy obecnie rozbijają się gdzieś na Śląsku, ciekawe u którego szczęśliwca:)
W międzyczasie nabyliśmy dwa lustra łazienkowe i zastanawiamy się czy mamy sami je montować czy też zostawić to naszym fachoffcom...
Drzwi techniczne już na swoim miejscu, jeszcze wymagają pewnych obróbek
Między garażem, a pom.gosp - na razie w folii, więc błyszczą się jak psu jajca
Tyle na dzisiaj, w przyszłym tygodniu mam zamiar zacząć od gruntowania właśnie.Zaczęłabym od jutra, ale podobno niedzielna praca w goowno się obraca... a tego bym dla mych ścian nie chciała:)
Pozdrawiam Myszkowian i innych czytaczy bloga:) Beata