Houston, mamy problem...
Witajcie, tym razem nie chodzi o naszych glazurników, a o płytki, a konkretnie o ich ilość.Oczywiście zamawiałam przez internet i oczywiście z 10 procentowym zapasem jak zalecają.Stwierdziłam, że nie ma sensu kupować więcej, bo co potem z nimi zrobię- błąd!!!
Co do zamawiania w sklepach internetowych to w porównwniu do sklepów stacjonarnych ceny są dużo niższe, nawet doliczając wysokie koszty wysyłki( jedna paleta to ok 140 zł).Płytki doszły juz jakis czas temu, na paletach elegancko zafoliowane, wszystkie w stanie nienaruszonym, ale...Przy przenoszeniu opakowań do domu jedno z nich okazało się lżejsze od pozostałych.Obejrzeliśmy je dokładnie i okazało się ,że w środku zamiast 3 płytek ( a właściwie płyt bo rozmiar 45 na 90) są tylko dwie. Nie było żadnych pokruszonych na palecie, więc albo producent źle zapakował, albo poszła im jedna na magazynie, wsadzili na paletę i wcisnęli nam.Oczywiście zadzwoniłam do sklepu i miła pani kazała napisać maila z reklamacją.Tylko wiecie jak to jest na budowie- czasu brak i maila tak od razu nie napisałam.Zresztą stwierdziłam, że nie ma sensu wykłócać się o tą jedna płytkę.Do czasu gdy zaczęliśmy układać płytki, wiadomo tu docinki, tam docinki okazało się ,że zabraknie nam dokładnie jednej płytki:((( No więc czekam teraz na odpowiedź ze sklepu-mam nadzieję pozytywną.Gdyby były to marketowe to podjechałabym i dokupiła, a tak to nie wiem co zrobimy.W najgorszym przypadku pokombinujemy z miejscem przy gebericie.
Chodzi o Tecniq Nero Mat- tak a propo to prezentują się pięknie:) mąż nie pamieta, że to on je wybierał i tą decyzję przypisuje mi :)) hihi
Dzisiejsza rozmówka:
-"Wujek, jak Ci się ta nasza łazienka podoba?"
-"Szczerze?"
-"No..."
-"Aaa, ja to bym się nie mógl w takiej ciemnej kąpać" :)))))
Fotki:
W łazience wyglądają ciemniej niż na zdjęciu
I jeszcze feralna paczka- dwie płytki w nienaruszonym stanie, jednej po prostu brak...
Pozdrawiam, Beata