The end
Tak, tak Kochani- stało się ! Po wielu miesiącach leżakowania, czyszczenia, malowania, leżakowania i leżakowania dnia wczorajszego nasze schody doczekały się kształtu końcowego na swym docelowym miejscu :)
Tamtararamtamtam
Projekt, wykonanie, montaż-Inwestor z niewielką pomocą Zebrunowej.Koszt cieszący inwestorstwo-500 zł (razem z barierką 1400 zł). Sklejka 21 mm, malowana kaponem, lakier Hartzlack,montaż klej Easy Bond Soudal.Trochę obawiałam się,że będą śliskie, ale jest ok :)
Inwestor po raz kolejny został Bohaterem Domu, rozgryzł i zamontował instalację oświetlenia schodowego. Do pełni szczęścia brakuje nam już tylko dwóch czujników, ale te dostępne na rynku albo wymagają zasilacza, albo daleko im do odpowiadającej nam estetyki.Oprawy kupowane na alledrogo.Jestem w pełni usatysfakcjonowana, bo dają delikatne światło, dokładnie tak jak miało być :)
Poza tym nabyłam wreszcie zasłony do sypialni od allegrowicza polecanego przez blogowiczkę iwonac.Kolory na aukcji są delikatnie mówiąc mało podobne do tego co w rzeczywistości, ale trafiłam w kolor idealnie-taki sam jak ściana sypialniana :) do tego całkiem interesujący karnisz ikeowski w bajecznej cenie.
Ze spraw bieżących-nie pamiętam dlaczego, ale dostałam bana do gabinetu
Podrzutek Czikita na dobre się u nas zadomowiła
I jako, że zostało mi suszonych owoców popełniłam stroik noworoczny
To tyle u nas :) jako,że schody done, stwierdziliśmy, że czas zabrać się za podłogę w górnej łazience i zakup klopidła, bo na razie latamy za potrzebą na dół co jest nieco uciążliwe zwłaszcza dla najmłodszego.
A Wam z okazji Nowego Roku przesyłamy życzenia zdrowia, szczęścia i miłości, pogody sprzyjającej, budowlańców słownych i rzetelnych, cierpliwości i kasiory na wszelkie zachcianki budowlane i nie tylko :)
Pozdrawiają Zebruny :)